Na samym początku zaakcentuję, że przygotować dla nas… Różne systemy mają swoje preferencje i pod nie trzeba się dostosować. Tutaj opiszę czego my oczekujemy. Otóż nie mamy wielkich oczekiwań odnośnie projektu, wystarczy, że będzie w 3D i da się go otworzyć w Rhinoceros 🙂

Tak na poważnie to program na którym pracujemy daje dość dużą elastyczność stąd takie początkowe stwierdzenie. Otworzyć możemy zarówno projekty inżynierskie jaki i wszelkiego rodzaju siatki, skany 3d i innego rodzaju obiekty o charakterze bardziej artystycznym. Ważne żeby projekt był przestrzenny, może być zamknięta bryła, nie musi być „szczelna”, ale może być też swobodną powierzchnią na której oprze się frez (i nie będzie w niej na tyle dużych szczelin/dziur że przeleci on przez nią). Dobrze żeby powierzchnia była jednoznacznie oznaczona z której strony ma być wycinana, można to zaznaczyć na zrzucie ekranu, lub opisać. Czasami przy bardzo prostych projektach wystarczy rysunek płaski, lub szkic, wtedy sami przeniesiemy to w trzeci wymiar.

Dobrze jest zaznaczyć czy i w jakiej skali jest projekt i ile ma ma mieć finalnie po wycięciu. Często przy konwersjach do innych formatów ta informacja gdzieś umyka. Pół biedy jeżeli z milimetrów zrobią się metry, łatwo się wtedy połapać, ale jak plik otworzy się w calach, a było projektowane w centymetrach to już to takie oczywiste nie bywa.

Najchętniej, najłatwiej nam jest pracować na projektach robionych właśnie w Rhino, najmniej tu pola do pomyłek. Jeżeli obiekt dobrze wygląda w czasie renderingu i wszystkie powierzchnie są gładkie, niepostrzępione (uciekające w trójkąty) to jest największe prawdopodobieństwo że i dobrze się go wytnie.

Formaty jakie otwieramy można podejrzeć chociażby na stronie wikipedii poświęconej Rhino. Najchętniej jak już zaznaczyłem pracuje nam się z 3dm, czyli własnym formatem Rhino, mogą być też inne jak: obj, igs, stp, … Większość programów oferuje opcje eksportu do tych formatów. No i z czym często jest problem stl, też bez problemu możemy na tym ciąć. Czyli wszelkiego rodzaju rzeźby, instalacje artystyczne, czy skany 3d. Tutaj trzeba dodać żeby zachować trochę umiaru przy stlu, tak żeby plik był na tyle dokładny żeby po wycięciu nie było widać siatki, ale też żeby rozmiaru pliku nie liczyć w GB.

Reasumując z większością formatów sobie poradzimy, jeżeli projekt był konwertowany do innego formatu dobrze jest przesłać go w kilku rożnych dla pewności. Podać wymiary obiektu i jak ma mniej więcej wyglądać po wycięciu (od której strony ciąć). No i czekać na wycenę 😉

Maciej Wieruszewski
www.modele-cnc.pl
Zezwalam na przedruk tego artykułu w niezmienionej formie z podaniem linku zwrotnego.